Piątego maja , tego roku trzech świrów wpadło na pomysł wycieczki do miejscowości o nazwie - Moja Wola ... Niby nie ma w tym nic dziwnego . Ale kto na Miłość Boską wstaje w sobotę o 5:30 żeby pstryknąć kilka fotek ??
No właśnie ja , Marcin Bartczak i Krzysztof Skory .
Było warto . Pojechaliśmy tam po to aby uwiecznić niszczejący Pałacyk których pewnie tego typu jest niewiele na świecie . Otóż elewacja tego budynku pokryta nie jest tynkiem czy wykonana z kamienia .
Ściany zewnętrzne pokryte są korą dębową , coś niesamowitego . Dziwi mnie tylko to że nikt nie kwapi się żeby taki obiekt przetrwał.
Wobec tego przedstawiam kilka fotek z naszego wypadu.
Myślę że jeszcze tam wrócimy :)